piątek, 30 października 2009

Plener Moniki i Sebastiana

Zazwyczaj sesję plenerową robię innego dnia niż ślub. Mamy do dyspozycji kilka godzin i nie musimy się martwić, że suknia się przybrudzi. Z Moniką i Sebastianem spróbowaliśmy zrobić plener w trakcie wesela, głębokim popołudniem, w cieniu ogromnych drzew starego parku. Na szczęście na skraju parku, zachodzące słoneczko czasem ładnie błysnęło. Poniżej mała zajawka tego, jak sobie poradziliśmy...










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz