Zazwyczaj sesję plenerową robię innego dnia niż ślub. Mamy do dyspozycji kilka godzin i nie musimy się martwić, że suknia się przybrudzi. Z Moniką i Sebastianem spróbowaliśmy zrobić plener w trakcie wesela, głębokim popołudniem, w cieniu ogromnych drzew starego parku. Na szczęście na skraju parku, zachodzące słoneczko czasem ładnie błysnęło. Poniżej mała zajawka tego, jak sobie poradziliśmy...
piątek, 30 października 2009
piątek, 9 października 2009
No to ruszam z blogiem ;)
Właściwie z FOTO blogiem ;)
Całkiem niedawno miałem okazję fotografować przesympatyczną parę, Justynę i Krzyśka. Zanim zaczęliśmy na poważnie współpracować w dniu ślubu, zrobiliśmy sobie, kilka tygodni wcześniej, próbną sesję. Było to typowo zapoznawcze, niezobowiązujące pstrykanie, oni przekonali się jak to jest "pozować" przed obiektywem, a ja zobaczyłem jak najlepiej ich złapać w kadrze...
Pierwsze próby...
Całkiem niedawno miałem okazję fotografować przesympatyczną parę, Justynę i Krzyśka. Zanim zaczęliśmy na poważnie współpracować w dniu ślubu, zrobiliśmy sobie, kilka tygodni wcześniej, próbną sesję. Było to typowo zapoznawcze, niezobowiązujące pstrykanie, oni przekonali się jak to jest "pozować" przed obiektywem, a ja zobaczyłem jak najlepiej ich złapać w kadrze...
Pierwsze próby...
Subskrybuj:
Posty (Atom)